Piknik wojskowo-historyczny w Somoninie

Na prawdziwą lekcję żywej historii zaproszono do Leśniczówki w Sarnim Dworze całe rodziny. Najmłodsi mogli skorzystać z przejażdżki wojskowym jeepem, zobaczyć pojazdy, broń i umundurowanie żołnierzy z czasów II wojny światowej i sprawdzić, jak działa wykrywacz metalu. To niektóre z atrakcji IV pikniku historyczno-wojskowego Pomorze 1939, który uwieńczyła widowiskowa inscenizacja.
- Od wielu lat organizujemy tę imprezę wspólnie ze Stowarzyszeniem Przyjazna Wieś Kaszubska, powiatem kartuskim, współpracują też z nami grupy rekonstruktorów m.in. z Samodzielna Grupą Odtworzeniowa Pomorze - mówi Marian Kowalewski, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Somoninie . W ubiegłym roku mieliśmy bitwę pancerną, w tym roku impreza odbywa się pod hasłem Pomorze 1939. Zaprosiliśmy szwoleżerów z Kawalerii II Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich. Konie najczęściej oglądamy na defiladach, dlatego podczas tegorocznego pikniku jest okazja zobaczyć je w innej roli. Piknik organizujemy z myślą o całych rodzinach i dzieciach, które mają okazję na spotkanie z żywą historią.

Głównym punktem pikniku była inscenizacja walk na Pomorzu z września 1939, jednak przed rozpoczęciem widowiska na uczestników pikniku czekało sporo atrakcji m.in. poszukiwania amunicji z wykrywaczem metalu, prezentacje pojazdów, sprzętu wojskowego z okresu II wojny światowej i życia obozowego żołnierzy w tym okresie.

W pikniku wzięli udział również członkowie Fundacji Pomorskiego Centrum Pomocy Alkoholikom i ich rodzinom, którzy na piknik przybyli ze stowarzyszeniem Wielka Czerwona Jedynka.
- Od niedawna działamy w Kartuzach, cieszymy się, że możemy wziąć udział w pikniku i dać się poznać mieszkańcom powiatu - mówi pełnomocnik fundacji Magdalena Borkowska. - Towarzyszy nam Czerwona Jedynka, grupa zajmująca się rekonstrukcją wojsk amerykańskich, przewozimy dzieci amerykańskimi jeepami.

Organizatorami pikniku byli Gminny Ośrodek Kultury w Somoninie i Stowarzyszenie Przyjazna Wieś Kaszubska.

Przedruk: naszemiasto.pl Kartuzy